środa, 6 listopada 2019

Zaplecze [1-bis]





Poznań, Domy Towarowe Alfa, ul. Święty Marcin, widok od "zaplecza", strona północna; ok. 2000 r.; skan z czarno-białego negatywu.



Zaplecze, czyli "szczelina" modernizmu.
Domy Towarowe "Alfa" zbudowano w latach 1965 - 1972, według projektu Jerzego Liśniewicza, przy ówczesnej ul. Armii Czerwonej w miejscu wyburzonych w tym celu kilku kamienic z przełomu XIX i XX wieku. Jest to zespół pięciu 12-kondygnacyjnych wysokościowców, połączonych długim, wspólnym cokołem w formie horyzontalnego dwukondygnacyjnego pawilonu, o elewacjach rozczłonkowanych przez okna ujęte w pionowe żyletkowe żebra. Został zbudowany wzdłuż północnej pierzei ulicy, kryjąc za sobą ślepe ściany dwóch kwartałów zabudowy obejmujących ul. Gwarną, Kantaka i Ratajczaka, które odsłoniły się po koniecznych wyburzeniach. Spowodowało to powstanie specyficznej przestrzeni oddzielającej stare od nowego, gdyż "pawilonowa" forma przyziemia - zgodnie z modernistyczną doktryną, która genetycznie najczęściej nie pasowała do tradycyjnej i historycznej struktury miasta, opartej na działce budowlanej - wymagała otwartej przestrzeni.
Ta specyficzna, wąska i wydłużona przestrzeń, ciągnąca się z zachodu na wschód, niczym heideggerowska "szczelina w bycie" czy też "przerwa w bytowości" miasta, pełni jednocześnie funkcję symbolicznej granicy między dwoma światami, horyzontalnym i wertykalnym, historycznym i współczesnym, napierającym i wypierającym, nosząc w sobie znamiona niedookreśloności wynikającej ze swojego charakteru, stając się swoistą grą wyistaczania i odistaczania. „To, co horyzontalne, jest czymś, do czego istoty należy otwarte pole lub szczelina (fuga) widzenia, która otacza go ze wszystkich stron” - pisał przecież Heidegger w swoich Rozmowach na polnej drodze. Jest to też symboliczna granica pomiędzy dwoma rzeczywistościami, dawną - mieszczańską i burżuazyjną - a nową, socjalistyczną, upaństwowioną, zarządzaną centralnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz