Warszawa, zadaszone zejście z peronów stacji PKP Powiśle do dolnego pawilonu, b.d - prawdopodobnie zima 2010 r.; format klatki 6x9 cm, wielokrotne naświetlenie klatki; skan z negatywu 120 ILFORD FP4 Plus; aparat: Kodak Brownie No 2.
Od chwili zrobienia tego zdjęcia upłynęło trochę czasu i gdyby teraz powtórzyć takie samo ujęcie, to zza części wieżowej Pałacu Kultury i Nauki by się wychylał obecnie, trochę nieśmiało, "żagiel" wieży mieszkalnej projektu Daniela Lebeskinda, zaburzając idealną symetrię tego socrealistycznego totemu. Kontrast pomiędzy szlachetnym wykończeniem elewacji obiektu historycznego, a tanimi przeszkleniami nowego wieżowca jest dojmujący. Jak pisał Roland Barthes w książce "Światło obrazu": "Fotografia niekoniecznie mówi, że coś już nie istnieje, ale na pewno mówi: to było. Takie rozróżnienie jest podstawowe. (...) Ale zawsze, wobec każdego zdjęcia na świecie, istnieje pewność: istotą Fotografii jest potwierdzanie tego, co przedstawia." Nawet takie impresyjne i ekspresyjne ujecie obiektu w fotografii zachowuje jednak w dalszym ciągu swój walor dokumentalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz